Naczelny Sąd Administracyjny podjął decyzję, która wywołała szereg niepokojów wśród ekspertów zajmujących się ochroną dziedzictwa. Wydał orzeczenie nakazujące usunięcie trzech warszawskich obiektów z gminnej ewidencji zabytków. Obiekty, które mają zostać wykreślone z listy to: budynek kina Relax przy ulicy Złotej 8, gmach dawnego urzędu cenzury położony przy ulicy Mysiej 3 oraz willa znajdująca się przy ulicy Pogonowskiego 10.

Według dr hab. Katarzyny Zalasińskiej, dyrektorki Narodowego Instytutu Dziedzictwa, ta sytuacja może prowadzić do najgwałtowniejszego kryzysu w systemie ochrony zabytków i krajobrazu kulturowego od ostatnich dwóch dekad. Obawy te dotyczą nie tylko już podjętych decyzji sądu, ale także kolejnych obiektów, które mogą podlegać podobnym działaniom.

Decyzje Naczelnego Sądu Administracyjnego zapadły 18 października i dotyczyły czterech obiektów – trzech z Warszawy i jednego ze Szczecina. Wśród nich były już wymienione budynki z Warszawy oraz willa położona przy ulicy Wincentego Pola 2a w Szczecinie. Sąd orzekł, że doszło do „naruszenia prawa i bezskuteczności włączenia do gminnej ewidencji zabytków”, co oznacza konieczność usunięcia tych obiektów z rejestru. Ta decyzja wiąże się z utratą indywidualnej ochrony konserwatorskiej dla wymienionych budynków. Wyjątkiem jest budynek kina Relax, który uzyskał status zabytku kilka lat temu, ale tylko pod warunkiem, że skarga właściciela na tę decyzję zostanie odrzucona przez sąd.