Od czasu grudnia, dwie młode kobiety, które były pod opieką medyczną w „Budziku”, zakończyły tam swój pobyt. Po przejściu przez intensywną rehabilitację, jedna z nich finalizuje kolejny etap tego procesu, podczas gdy druga nadal jest w trakcie leczenia. Na oddziale pozostają jeszcze trzej mężczyźni. Ich stan zdrowia uległ na tyle dużej poprawie, że są gotowi do zakończenia pobytu w klinice. Właśnie tę pozytywną zmianę w ich świadomości, dr Piotr Siwik z olsztyńskiego „Budzika” określił w czwartek jako „wybudzenie”.
Dr Siwik wyjaśnił dalej, że termin „wybudzenie” odnosi się do stopnia sprawności pacjenta, który pozwala mu na chodzenie i komunikowanie się z innymi ludźmi. Niemniej jednak, nie sugeruje to zdolności do prowadzenia niezależnego stylu życia. Mężczyźni, którzy nadal pozostają pod opieką „Budzika”, mają 46, 31 i 50 lat. Zostali przyjęci do olsztyńskiej kliniki po doznaniu urazów mózgu w wyniku różnych incydentów. Jednym z nich jest uczestnik wypadku drogowego, a inny doznał urazu po upadku z wysokości.
Jedna z kobiet, które opuściły „Budzik”, cierpiała na nagłe zatrzymanie krążenia. To niespodziewane wydarzenie prowadziło do niedotlenienia jej mózgu. Obecnie ta pacjentka również kontynuuje swoją drogę do pełnego powrotu do zdrowia.