W wyniku zablokowania głównej trasy i braku odpowiednich korekt w organizacji sygnalizacji świetlnej, kierowcy w Wołominie i Kobyłce muszą borykać się z ogromnymi korkami na trasach objazdowych. Mazowiecki Zarząd Dróg Wojewódzkich tłumaczy, że po jednym dniu nie jest możliwe wprowadzanie zmian, bez dokładnego poznania skali przepływu ruchu drogowego.
Niezaktualizowana sygnalizacja świetlna oraz prace remontowe na drodze wojewódzkiej nr 634 sprawiają, że kierowcy doświadczają utrudnień w postaci wielkiego zastoju na drogach. Pomimo remontu dwóch odcinków DW 634, nadal posiada ona nadrzędność przejazdu w stosunku do dróg do niej dochodzących. W praktyce oznacza to, że choć ruch na niej jest minimalny, kierowcy są zmuszeni czekać nawet kilkanaście minut, aby móc ją przekroczyć. Szczególnie dotyczy to ulic takich jak Legionów, znajdujących się w centrum Wołomina czy Hallera w Kobyłce.
Wobec powyższych utrudnień, zastępca burmistrza Wołomina, Dariusz Szymański, przyznaje, że pilne jest znalezienie rozwiązania tego problemu. Jego zdaniem, konieczne jest skierowanie prośby do Mazowieckiego Zarządu Dróg Wojewódzkich, jako zarządcy tej drogi o przeprogramowanie sygnalizacji w taki sposób, aby uwzględniała zmianę organizacji ruchu. Wyraża nadzieję na szybką odpowiedź i poprawę sytuacji na drodze.