W tak upalne dni, jak obecnie, nie wyobrażamy sobie dnia bez orzeźwiającej kąpieli. Tymczasem coraz więcej ekspertów oznajmia, że częste mycie ciała nie jest korzystne dla naszego zdrowia. Wyjaśniamy, dlaczego i spróbujemy zdecydować, kiedy w ciągu dnia warto się myć.

Dlaczego częste mycie może być szkodliwe?

Skóra człowieka wyposażona jest w naturalną barierę hydrolipidową, którą uszkadzamy poprzez częste mycie z dodatkiem środków myjących. To sprawia, że skóra staje się przesuszona, swędząca i skłonna do podrażnień. Co gorsza, niszcząc naturalną barierę ochronną skóry, osłabiamy także naszą odporność. Czy to oznacza, że najlepiej myć się raz w tygodniu? Absolutnie nie. Warto natomiast zwrócić uwagę na środki myjące, z których korzystamy. Wybierajmy możliwie najłagodniejsze płyny i żele do kąpieli. Unikajmy kosmetyków zawierających całą tablicę Mendelejewa. Co więcej, zamiast codziennych, długich kąpieli w wannie pełnej wody, lepiej brać krótkie prysznice. Długie przebywanie w wodzie także przyczynia się do jej przesuszenia i uszkadza warstwę ochronną skóry.

Prysznic rano, czy wieczorem?

Poranny prysznic bez wątpienia pozwala na rozbudzenie i wejście w dzień z dużą dawką energii. Niestety, prysznic rano nie powinien być jedynym prysznicem w ciągu dnia, gdyż po całym dniu pracy ciało jest brudne, spocone i pełne zarazków z zewnątrz. Jeśli więc lubisz prysznice z rana, to wieczorem także musisz się w całości myć. Jeśli natomiast bierzesz prysznic wieczorem, rano nie musisz myć się ponownie. W nocy co prawda pocimy się i zbieramy kurz, ale przebywamy we własnym środowisku, pozbawionym szkodliwych zarazków z zewnątrz. Co więcej, trudno wstać śmierdzącym po dobrze przespanej nocy. Higienę snu dodatkowo poprawi otwieranie okna w sypialni na noc oraz systematyczne pranie i wietrzenie pościeli.

A Wy co sądzicie? Wolicie prysznic rano czy wieczorem? A może nie wyobrażacie sobie życia bez mycia się dwa razy dziennie? Dajcie znać w komentarzach.