Za sprawą reportażu TVN zrobiło się głośno o nękaniu dzieci w jednej ze szkół podstawowych w mieście. To bez wątpienia bardzo poważny problem, negatywnie odbijający się na zdrowiu psychicznym dzieci. Problem polega na tym, że nękanie jest obecne w wielu szkołach w Polsce i na świecie. Czy wobec tego dzieciom można pomóc? Jak najbardziej!

Edukacja i rozmowy to podstawa

Dzieci w wieku nastoletnim mają swoje problemy. Niektóre mają to nieszczęście, że oprócz nastoletnich rozterek zmagają się także z poważnymi problemami w domu. To może rodzić agresję i skłonność do nękania innych, spokojniejszych dzieci. W przeciwdziałaniu agresji w szkołach udział powinni brać nauczyciele i rodzice.

Podstawą jest edukacja dzieci w tematach agresji i sposobów radzenia sobie z problemami. Dzieci powinny zrozumieć, że to rozmawianie o problemach jest rozwiązaniem, a nie robienie krzywdy innym ludziom. Nauczyciele powinni reagować na nieodpowiednie zachowania i przeciwdziałać im. Tymczasem wielu z nich udaje, że pewne rzeczy zwyczajnie się nie dzieją, dając agresorom przyzwolenie na złe zachowania. W ten sposób problemy eskalują.

Z drugiej strony mamy rodziców, którym często zdarza się ignorować agresję własnego dziecka. A to praktycznie zawsze oznacza problem, z którym dziecko sobie nie radzi.

Dzieci powinny znać swoją wartość

W przypadku, gdy szkoła nie chce współpracować z rodzicami i dziecko pozostaje bez wsparcia ze strony nauczycieli, można pomóc mu w inny sposób. Podstawą w budowaniu odporności na nieodpowiednie zachowania rówieśników jest wysokie poczucie własnej wartości. Z dzieckiem warto rozmawiać na temat przyczyn agresywnego zachowania rówieśników. Zrozumienie natury problemu sprawi, że dziecko nie będzie obwiniało siebie za agresję innych.

Pewne siebie dziecko szybko przestanie być ofiarą, gdyż stanie się zbyt silne, by słabi agresorzy dalej mogli się wyżywać. Pamiętajmy, że nasze wsparcie jest bardzo ważne, a bycie dzieckiem i nastolatkiem naprawdę nie jest łatwe.