Już od wiosny tego roku, kierowcy mają możliwość przemieszczania się w wygodny sposób, korzystając z drogi ekspresowej S7. Właśnie oddany do użytku węzeł Tarczyn Północ, położony na tej trasie niedaleko Warszawy, to ostatni element ułatwiający podróż w kierunku Radomia, Kielc czy Krakowa. Interesujące jest to, że mimo iż na tym odcinku drogi obowiązuje nietypowe ograniczenie prędkości, to nie jest to już limit 80 km/h.

Dzięki ekspresowej trasie S7, podróżujący mogą teraz przejechać bez żadnych kolizji aż do Miechowa w Małopolsce. To imponujący odcinek drogi o długości prawie 250 km. Chociaż do Krakowa brakuje już tylko niewiele, wieloletnie prace drogowe przy wjeździe do tego miasta niestety powodują znaczne utrudnienia w postaci korków.

Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad zapowiada dalsze udogodnienia dla kierowców – planowane jest otwarcie dodatkowego 5,5-kilometrowego odcinka drogi z Miechowa do Szczepanowic. To pozwoli na jeszcze bardziej komfortową podróż, która zostanie wydłużona o kolejne 13 km, dzięki już czynnemu fragmentowi do węzła Widoma.

Prace drogowe na S7 jednak nie kończą się na tym – planowane jest uruchomienie ruchu na ostatnim odcinku tej drogi, prowadzącym od węzła Widoma do Nowej Huty w Krakowie. Jest to jednak zadanie ambitne, jako że inwestycja ta jest jeszcze we wczesnej fazie realizacji. Mimo to, drogowcy są pełni optymizmu i planują oddać ten odcinek do użytku pod koniec roku 2024.