Jedna młoda osoba z powiatu garwolińskiego na Mazowszu w wieku 22 lat została ofiarą oszustwa internetowego, które pozbawiło ją 200 euro. Została wprowadzona w błąd przez fałszywe ogłoszenie o pracy zamieszczone online, które polecało stanowisko w hotelu w Norwegii. Po tym, jak przelała pieniądze za rzekomy bilet lotniczy, komunikacja z osobą, która zamieściła ogłoszenie, nagle została przerwana – takie informacje przekazała miejscowa policja w środę.
Młoda kobieta natknęła się na to oszukańcze ogłoszenie na jednym z portali internetowych. „Skontaktowała się z osobą, która umieściła ogłoszenie, twierdzącą, że szuka chętnej do przyjęcia stanowiska pomocnika kuchennego w hotelu” – relacjonuje podkomisarz Małgorzata Pychner, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Garwolinie.
Według relacji poszkodowanej, początkowo komunikacja z autorem ogłoszenia przebiegała bezproblemowo, co skutkowało regularną wymianą e-maili omawiających szczegóły dotyczące podjęcia pracy. Planowany wyjazd miał nastąpić pod koniec lipca. Młoda kobieta miała odlecieć do Norwegii samolotem i w tym celu wpłaciła 200 euro na rzekomą rezerwację biletu lotniczego. Obniżona cena była rzekomo wynikiem zakupu biletu przez firmę z siedzibą w Szwajcarii.
„Mimo upływu kilku dni, 22-latka nie otrzymała biletu. Data planowanego wyjazdu minęła, a osoba zamieszczająca ogłoszenie przestała odpowiadać na e-maile” – mówi podkomisarz Pychner.
Przedstawiciele policji apelują do publiczności, aby nie płacić dodatkowych opłat na żądanie pośredników. „Nie ma obowiązku uiszczania opłat za transport, prezentację oferty czy tłumaczenie dokumentów. Wiele osób po odebraniu takich wpłat od razu znika” – podkreśliła funkcjonariuszka policji.
Policja zwraca uwagę, że coraz częściej oszuści udają legalnie działające agencje i umieszczają w internecie oferty z ich logo. „Zwykle wywierają presję i przekonują, że oferta jest dostępna tylko przez krótki czas i należy szybko z niej skorzystać, ale także ponieść związane z tym koszty. Policjanci ostrzegają przed naiwnością i apelują o dokładne sprawdzanie ofert oraz pośredników przed utratą swoich pieniędzy” – podsumowuje podkomisarz Pychner.