Burmistrz Kobyłki, Edyta Zbieć, dodała na swoim Facebooku mniej oficjalną wersję ogłoszenia o pracę. Z Urzędu Miasta w Kobyłce odchodzi kierownik wydziału infrastruktury, w związku z czym poszukiwany jest jego zastępca. Burmistrz postanowiła nie owijać w bawełnę i wprost napisać, z czym będzie mierzyła się nowa osoba na tym stanowisku.
Będzie ciężko, będą wyzwiska, ale i dobra pensja
W ogłoszeniu o pracę wystawionym przez burmistrz Kobyłki bynajmniej nie chodzi o jej wymagania, chociaż to właśnie Edyta Zbieć będzie bezpośrednią przełożoną nowego kierownika wydziału infrastruktury. Kobieta wprost napisała, że obecny kierownik odchodzi, by objąć mniej stresujące stanowisko. Na jego miejsce poszukiwana jest osoba (płeć bez znaczenia), która jest odporna na stres i umie działać pod presją. Te ogólne słowa burmistrz okrasiła konkretnymi inwektywami, którymi ludzie dzwoniący do urzędu bardzo często się posługują. Burmistrz podkreśliła, że poszukuje osoby „z jajami”, a w zamian oferuje dobrą pensję i współpracę.
Wygląda na to, że nowego kierownika czeka sporo wyzwań, ale tak już niestety jest na odpowiedzialnych stanowiskach.