Zakład Karny na warszawskim Służewcu został ewakuowany, a nie mniej niż 100 osób tam przetrzymywanych przeniesiono do aresztu śledczego na Białołęce. Jak udało się ustalić RMF FM, decyzję o ewakuacji podjęto w następstwie pożaru, który wybuchł w sobotę w tej placówce.
Nie tylko pożar był powodem przeniesienia więźniów do innej placówki. W poniedziałek okazało się, że w jednym z budynków Zakładu Karnego na Służewcu nie ma dostępu do energii elektrycznej, co uniemożliwia działanie systemów elektronicznego nadzoru nad osadzonymi.
Sobotni pożar doprowadził do spalenia rozdzielni elektrycznej na terenie zakładu karnego. Mimo iż służby szybko opanowały sytuację i nikt nie odniósł obrażeń, to jednak doszło do znacznego zadymienia obiektu.
Aktualnie osadzeni znajdują się w areszcie na Białołęce, natomiast na Służewcu trwają prace mające na celu szacowanie strat spowodowanych przez pożar – donosi RMF FM.
Przewiduje się, że więźniowie wrócą do Zakładu Karnego na Służewcu za około dwa tygodnie, gdy sytuacja na miejscu zostanie całkowicie opanowana i warunki będą nadawały się do ponownego ich osadzenia.