Zdarza się, że bloki mieszkalne nie posiadają żadnych balkonów, co jest dla mieszkańców sporym uniedogodnieniem. Brak balkonu był szczególnie dotkliwy w czasie pandemii, kiedy wychodzenie z domu ot tak sobie nie było możliwe. Obecnie można zauważyć trend tak zwanych balkonów dostawnych. Na czym polega wyjątkowość takiego rozwiązania?
Balkon za niewielkie pieniądze
Balkony doczepiane mają tę jedną zaletę, że można zamontować je na budynkach, które istnieją już od wielu lat. Balkony przyczepia się do elementów konstrukcyjnych i jest to zabieg w miarę prosty i niepowodujący zbytniego bałaganu. Na rynku pojawia się coraz więcej firm oferujących montaż balkonów dostawnych, a jednocześnie wzrasta również zainteresowanie nimi.
Wcale nas to nie dziwi, ponieważ za kilka tysięcy złotych można szybko zapewnić sobie dodatkowy metraż w postaci przyjemnego balkonu. Dla osób, które do tej pory musiały żyć bez tego udogodnienia, jest to ogromna zmiana na lepsze. Odtąd można cieszyć się miejscem na swobodne wypicie kawy na zewnątrz, zjedzenie śniadania, czy poplotkowanie z sąsiadami. Balkon to także możliwość wygodnego suszenia prania, bez zagracania pokoju dziennego suszarką.
Spółdzielnie chcą tej inwestycji jak żadnej innej
Początkowo balkony dostawne były czymś nowym i niecodziennym. Sąsiedzi bez balkonów szybko zauważyli jednak korzyść, jaka się z tym wiąże. I tak innowacyjne bloki z balkonami dostawnymi stały się wzorem dla innych spółdzielni mieszkaniowych. Ludzie podchodzą do tej inwestycji nad wyraz chętnie, nawet jeśli koszty są stosunkowo wysokie.
Plusem takiego rozwiązania jest również możliwość rozłożenia płatności za balkon na niewielkie raty. Dzięki temu naprawdę każdy może sobie na doczepiany balkon pozwolić i cieszyć się kawałkiem własnej przestrzeni na świeżym powietrzu.
A Wy co sądzicie o balkonach dostawnych? Słyszeliście wcześniej o inwestycjach tego typu? Dajcie znać w komentarzach.