Scena niezwykle zuchwałego przestępstwa rozegrała się w Kobyłce, niewielkim miasteczku niedaleko Warszawy. Przestępcy przeprowadzili operację wysadzenia bankomatu, przy użyciu łatwopalnej substancji, a następnie uciekli z ukradzionymi pieniędzmi. Dokładna suma skradzionych funduszy nie jest jeszcze znana.
Alarm o pożarze w lokalnym centrum handlowym został przekazany służbom straży pożarnej podczas nocnej zmiany, pomiędzy sobotą a niedzielą. Młodszy aspirant Marcin Otulak z Wołomińskiej Komendy Powiatowej Straży Pożarnej opisał sytuację na miejscu zdarzenia po dotarciu pierwszych jednostek straży. Zauważyli oni, że wejściowy przedsionek budynku został poważnie uszkodzony, chociaż nie było śladów po pożarze.
Dalsza inspekcja ujawniła, że te zniszczenia były rezultatem eksplozji. Okazało się, że to właśnie bankomat był celem ataku. Został on wysadzony w powietrze, a skrytka z gotówką zniknęła.
Zauważono, że to nie jest pierwszy taki incydent w tej okolicy pod Warszawą. We wrześniu 2023 roku podobne przestępstwo miało miejsce przy dyskoncie, gdzie bankomat został obrabowany przez nieznanych sprawców.